wtorek, 30 czerwca 2020

Ceramiczne - niepraktyczne/Trochę pasteli


Dziś wpis podwójny przed wakacyjną przerwą...
Z wyjątkiem jednego obrazka, pokażę Wam same zaległości.

"Wyprawa na drugą stronę..." (tytuł trochę przewrotny;-)



"Czarnobyl 1"




Praca z ubiegłego miesiąca: Maryśka Porcelanowej Ewy - jest już we Wrocławiu:


Teraz czas na ... salaterki. Taaak, wiem, że nie są zbyt praktyczne ;-)


Ale innych nie umiem robić...






I jeszcze mała płaskorzeźba: Czarnobyl z Żywijką:




I jedna z nowszych rzeczy - broszka :-)

(szkliwo przed wypałem)


(szkliwo po wypale)


Kochani, trzymajcie się zdrowo! Udanych wakacji :-)

4 komentarze:

  1. Przepiękne są Twoje prace <3
    Jeszcze raz dziękuję za Maryśkę <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci Ewuniu :-)
    Szkoda, że mam ostatnio mniej czasu na twórcze działania.
    Maryśce, tej futrzastej, życzę zdrówka i... powrotu Rysiaczka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje malarstwo klimatyczne!

    kasztanowe naczynie zachwyciło
    mnie na maksa - jeśli nie ma
    innego kupca - proszę, odłóż
    tę cudną cermikę dla mnie ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję, Ineczko! :-)
    Kasztany nie na sprzedaż.
    Skala trudności, skutecznie zniechęca mnie przed powrotem do tematu, a i ten konkretny obiekt, zaliczył już różne przygody losowe ;-)
    Za to o rozstaniu się z Syreną - myślę po zobaczeniu Twojej niesamowitej łazienki...

    OdpowiedzUsuń