niedziela, 27 lipca 2014

Upominek dla kolegi. Deseczka pod kalendarz zdzierak.


Obiecałam swego czasu mojemu uczynnemu koledze, że zrobię mu anielski upominek. Choć światopoglądowo wodzimy się za bary niczym dwa byki, a ja jak przystało na czarownicę ;-) jestem oporna na nawracanie, plus konserwatywne teorie, chętnie przysiadłam przez 3 kolejne dni i zwykłą, surową deseczkę pod kuchenny zdzierak, zmieniłam w taki oto drobiazg:








Burzliwe emocje opadły aż do następnego razu, zapewne, gdy znów uwikłamy się w akademicki spór. A deseczka po rewitalizacji z pewnością udźwignie na sobie nie jeden obiektywny kalendarz.

To już wieczór po twórczej po pracy....