sobota, 3 września 2016

Nie tylko BERNIKLA...


Pamiętacie piękny, ciepły film o dzikich gęsiach z młodziutką Anną Paqiun, tłumaczony u nas częściej jako "Sztuka latania", (org.: "Fly Away Home") niż "Droga do domu" (1996)? Bez względu na fantazję tłumacza, sam obraz zrealizowany na podstawie autobiografii Billa Lishmana, został we mnie na długie lata i żałuję, że nie mam już sprzętu na którym mogłabym odtworzyć kasetę... Po tym filmie świat wydaje się dużo lepszy niż ten z naszej rzeczywistości, nie tylko widzowi naiwnemu, spragnionemu bezwarunkowego ukojenia, ale każdemu odbiorcy, który jest znużony brutalnością i cynizmem zarówno na szklanym ekranie, jak też za szybą. A zmęczeni wszechobecnym złem, jesteśmy chyba wszyscy... Dlatego brakuje mi dziś takich produkcji - uwodzących obrazem, naturalną grą aktorską, prostotą i mądrymi emocjami. Kto jeszcze nie zna "Drogi do domu", nich obejrzy koniecznie. Mnie osobiście po tym filmie robiło się zawsze lepiej... I wierzyłam, że się uda.
Reż.: Carroll Ballard; czas trwania 107 min.      




A to już bohaterka dzisiejszego posta, czyli bernikla. Oczywiście widziałam te piękne gęsi nie w Polsce i niestety nie w naturze...








I jeszcze jedna ważka:



Oraz zapomniane koniki - obrazek, zawieszka, magnes:




8 komentarzy:

  1. takiej gęsi jeszcze moje oczy nie widziały -
    czyli muszę koniecznie film obejrzeć :DDD
    a koniki - urokliwe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje kiedyś widziały, ale co smutne - tylko za kratkami...
      Film obejrzyj koniecznie, na pewno Ci się spodoba!

      Usuń
  2. A wiesz, że są punkty usługowe, gdzie można film z kasety przegrać na płytę? Moja koleżanka przegrywała filmy np. ze ślubu siostry i komunii dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ale to dużo kosztuje, a ja mam 2 kartony naprawdę fajnych filmów na vhs - ach. Oczywiście, że nie wszystkie muszę mieć przegrane, lecz duża część to naprawdę wartościowe pozycje. Poza tym, mogę zrobić to za darmo w mojej byłej pracy, ale trzeba cierpliwie czekać, aż kolega będzie miał czas i nikt akurat nie będzie korzystał z przegrywarki...

      Usuń
  3. Piękna ta Twoja gęś. I fajne fotki pokazujesz. Bardzo zachecająco piszesz o filmie, więc w najbliższym czasie obejrzę.
    Pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję. Film obejrzyj - z wielu względów warto!
    Serdeczności :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję :-) Dla mnie wszystkie gęsi są inspirujące!

    OdpowiedzUsuń