poniedziałek, 2 marca 2015

Tęczowy świat Lindy. Część 3.


Kontynuuję barwny i miękki wątek pod nieobecność Autorki, która szuka szczęścia z dala od naszej "zielonej wyspy" ;-)
Były już sweterki, sukienki, dodatki. Dziś dla odmiany kilka szalonych naszyjników!


A można i tak. Prawie szaliczek :-)


Tu wersja z dodatkiem drewnianych koralików:




Za to na maj - już czeka ten. Widzę go w zestawie z białą, ażurową, rozkloszowaną sukienką...



I niemal na zakończenie - mój ukochany sweterek. Wzór, kolory, fason. Prawdziwa magia. Dla mnie jeden z najpiękniejszych:








A jak Wam się podobają te? No, czyż to nie tęcza? :-)







2 komentarze:

  1. makowy naszyjnik do tulenia?
    jak najbardziej tak - a sweterek
    z irlandzkimi liśćmi baśniowy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten sweterek to jak dla mnie, zaczarowany majstersztyk :-) !

    OdpowiedzUsuń