Czasem pozytywne gesty przychodzą do nas nie ze strony tych,
z którymi jesteśmy w największej zażyłości, a ze strony nowych znajomych, albo
całkiem obcych Osób. Takie doświadczenia ratują we mnie bardzo chwiejną wiarę w drugiego człowieka… ;-)
Dzień moich czterdziestych urodzin, potrzebowałam spędzić
zupełnie inaczej niż ostatnie daty (w końcu okrągłe urodziny ma się raz na 10 lat! ;-D), Los nie dał możliwości przeżycia tego
czasu tak, jak bym chciała w głębi serca, ale korzystne okoliczności i dobrzy
Ludzie uratowali sytuację - sprawili, że dziś miałam wszystkiego po trochu: była więc przygoda,
podróż, plener fotograficzy i artystyczny, a także mimo chłodu – przepiękna
pogoda (a miało być paskudnie), wprost wymarzona do zdjęć. I oczywiście, jak przystało na osobę urodzoną w Święto Pracy - praca ;-) wszak trzeba będzie napisać relację z wydarzenia.
Ogród Japoński powstał, jako pierwszy:
Cudowny motyl, to dzieło Inicjatora całego projektu - p. Sławomira Grabarczyka.
Wrak trabanta inicjuje najnowszy ogród - Ogród Kloszarda/Ogród Śmieciowy.
Znajdzie się w nim m.in. ta oto ławka z dwoma psami - najlepszymi przyjaciółmi człowieka. Czułam się na niej znakomicie. CDN...
Dziękuję :-D
Wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzin :D
OdpowiedzUsuńDużo Zdrowia przede wszystkim :D
Pozdrawiam gorąco :D
Dziękuję serdecznie, Ewuniu :-)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie się prezentujesz na motylu ? Fantastyczne siedzisko !!!
OdpowiedzUsuńObserwowanie jak powstają rzeźby musiało być niezwykle interesujące.
Pomysł na ogród tematyczny z rzeźb ....genialny :)
Motyl nie dość, że cudny, to jeszcze bardzo wygodny - jako i ławka z psiakami. Autentycznie, nie chciało mi się podnosić ciała z tych siedzisk ;-)
OdpowiedzUsuńOgród mnie wzruszył, bo wysłuchałam tylu osobistych opowieści...
Obserwacja była istotnie interesującym procesem. Tylko baaaardzo głośnym.