Uproszczona forma, kontrastowe barwy, zwykłe i nietuzinkowe czynności zatrzymane w kadrze. Jarosław Modzelewski idzie dalej, nadając swojemu realistycznemu malarstwu niejednokrotnie - transcendentny wymiar.
Artysta urodzony w Warszawie w 1955 r. kształcił się pod odważnymi skrzydłami abstrakcjonisty, prof. Stefana Gierowskiego. Od swego mistrza najprawdopodobniej przejął fascynację kolorami stojącymi wobec siebie w opozycji. Wizerunek świata przedstawionego, to już związek własnej wyobraźni ze zmysłem obserwacji, godnym dokumentalisty. A także wybór inspiracji, które stały się kanwą dla wielu etapów twórczych malarza.
Wystawa prezentowana w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski doskonale spaja poszukiwania Jarosława Modzelewskiego. Rdzeniem ekspozycji nie jest jednak chronologia, ale motywy, które powracały w pracach warszawskiego artysty od początków jego twórczości. Bez względu na szczegółowe fascynacje, całość malarstwa sprowadza się do pojęcia polskiej tożsamości.
Wyjątek stanowi płótno: „Pani czesze psa na tle Żuka”; praca przypomina kadr z filmu lub reporterską fotografię.
Artysta sięga także do tematyki religijnej. W CSW zobaczymy: „Caritas – dziewczynki”,
„Gaszenie paschału”,
„Diakon”,
„Proboszcz we wnętrzu”
oraz wieloznaczny obraz „Proboszcz w południe”, który równie dobrze może być opowieścią o pędzie życia, ale i o zaniechaniu.
Patrząc na dzieła Modzelewskiego ma się wrażenie podglądania świata przez dziurkę od klucza. Wystawa jest dostępna dla zwiedzających do 24 kwietnia br.
Tekst ukazał się w: „Niedziela warszawska” nr 13/27III2022r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz