sobota, 27 czerwca 2020

Shosei Iihoshi i jego kot Nyankichi


Zawsze w drugiej połowie czerwca, wrzucałam tutaj relację z kolejnego warszawskiego Matsuri - Pikniku z Kulturą Japońską. W tym roku, który skończył się w pierwszych dniach marca, wpychając wszystko w pełen strachu niebyt, zaległy wpis sprzed 2 lat, okazał się piękną niespodzianką. Mam nadzieję, że i Wam - zwłaszcza miłośnikom kotów - da wiele radości :-)


W 2018r. Warszawę odwiedził niezwykły fotograf: Shosei Iihoshi.



Tamtego dnia tyle się działo, że o mały figiel, a bym nie doszła do namiotu, w którym miał swoją wystawę. Dopiero, gdy moi znajomi, odwieczni towarzysze tego rodzaju imprez, rozstali się ze mną i wrócili do domu, postanowiłam jeszcze raz, wreszcie na spokojnie obejść wszystkie stoiska. Upał cudownie mnie rozleniwił i dał poczucie szczęścia. Przypomniałam sobie o wizytówce, którą znalazłam na trawniku, czekając w kolejce do mierzenia yukaty.
-Gdzie tu może być jakiś fotograf kotów? - zastanawiałam się.
I nagle... dostrzegłam małe stoisko z kocimi upominkami i fenomenalne zdjęcia!







Ich autor, rozmawiał z dwiema dziewczynami. Chwilę później i my zamieniliśmy kilka zdań, pokazałam mu w aparacie fotografie moich kotów (których wtedy było mniej ;-)). Wreszcie, z bólem poprzestałam na zakupie magnesu na lodówkę oraz 2 kart pocztowych.




Dzień miał się ku końcowi, a wraz z nim ilość wolnych klatek na karcie i pieniędzy w portmonetce. A jednak nie mogłam pozbyć się uczucia żalu, że nie kupię tak unikalnego albumu...


W końcu podjęłam męską, jak to nazywają, decyzję ;-)
Dowiedziałam się, gdzie jest najbliższa Biedronka i pomknęłam do bankomatu. Po to człowiek tyra cały rok, łącznie z niedzielą (taki miałam wtedy grafik), że coś mu się od życia należy! Z tym buntowniczym postanowieniem, złapałam... ostatni egzemplarz. Szczęście na koniec szczęśliwego dnia. Żegnało mnie radosne arigato, autora.


A sam obłędny album, pokażę Wam w następnym odcinku.

2 komentarze:

  1. przypomniała mi się
    Narzeczona dla Kota...

    OdpowiedzUsuń
  2. NIE ZNAM! Co to takiego???
    Masz na myśli ten film o kocim samuraju?

    OdpowiedzUsuń