Ponad roczny poślizg w publikacji ważnego posta, to nawet jak na mnie nie lada wyczyn ;-) Ale prawdziwa sztuka nie starzeje się nigdy, a wielkie wystawy na długie lata pozostają w pamięci widzów. Tak też się stało z poznańską ekspozycją pod zbiorczym tytułem: "Frida Kahlo i Diego Rivera. Polski kontekst". Faktycznie, wystawa zaprezentowana widzom w CK Zamek, w dn. 28 września 2017r. - 21 stycznia 2018r. obejmowała aż 5 wątków i znacznie więcej artstycznych osobowości, niż wskazywałby na to tytuł. Również i ja podzielę mą relację na odcinki, co z pewnością ucieszy tych miłośników sztuki, którzy chcą zobaczyć więcej niż dobrze znane z filmów i reprodukcji obrazy meksykańskiego małżeństwa.
"Calla Lily Vendor", to jeden z moich ulubionych obrazów Diego Rivery, ale faktycznie wszystkie jego dziewczyny w kwiatach, zachwycają mnie do głębi, budząc tkliwość i poruszając wyobraźnię :-)
Wystawę uzupełniały projekcje filmowe:
Mimo tego, trochę szkoda, że z bogatej kolekcji dzieł Rivery, w CK Zamek, można było podziwiać tylko taki skromny fragment jego twórczości...
Szczęśliwie, udało mi się obejrzeć wystawę przed napływem wycieczki ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz