sobota, 7 stycznia 2017
Smoszewo. Coś dla miłośników kotów. 11 grudnia 2016
I nim się obejrzałam, prawie miesiąc upłynął od mojej kolejnej wizyty w Smoszewie... Zawalona kłopotami skrzeczącej codzienności, przerwami w kalendarzu wymuszonymi obyczajem,
(próba rozbioru choinki)
a także przede wszystkim pracą (jej niektóre efekty wrzucałam tutaj, jeśli przypadkiem współgrały z tematyką tego bloga), nie dałam rady wcześniej zamieścić relacji z zimowego festiwalu kultury. Jak zwykle w tym fantastycznym miejscu, spotkały się różne dziedziny twórczości i ich wykonawcy: żywiołowa muzyka pełna pozytywnej energii - grupa Przed Wschodem Słońca; genialna rzeźba i subtelna grafika Magdy Schreiber, oraz drewniana rzeźba użytkowa z fantazją, którą prezentował jak zwykle serdeczny Sławomir Ibek. (Pamiętacie mój "koci tron" zakupiony latem?)
Można też było podziwiać i nabyć filcowe cudeńka, a także skosztować naturalnych miodów.
PWS - gorące ska i rock, dojrzały jazz + siła młodości...
Chłodne w dotyku, ale z życiem w spojrzeniu i z zaklętą wewnątrz duszą:
Już nie mogę doczekać się kolejnych wizyt w tym pozytywnym i kreatywnym zakątku kultury!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
chłodne w dotyku
OdpowiedzUsuńale emocje ciepłe :)
Emocje ciepłe, tak i sama Autorka bardzo serdeczna...
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te zwierzaki, zwłaszcza para kotów. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie zwierzaki tej Autorki, ale zwłaszcza owa para kotów, mają w sobie zaklętą prawdziwą duszę! Zdjęcia nie oddają niestety aury rzeźb.
OdpowiedzUsuńPies i koty CUDNE !!!! Aurę czuje się nawet na zdjęciach :):)
OdpowiedzUsuńJednak? Szkoda tylko, że Artystka nie zgodziła się na udzielenie wywiadu...
OdpowiedzUsuń