niedziela, 14 grudnia 2014

Spontaniczna wystawa moich ilustracji w legiowskim MOK - u.


Intensywnych doznań ciąg dalszy. Ale jakże pozytywnych, co już samo w sobie stanowi zaskakującą jak na moje możliwości odmianę ;-). Bardzo spontanicznie, znowu dzięki dobrej woli i pomocy konkretnych osób, gdy mnie samej sił brakowało i jak to często bywa techniczne sprawy stanęły barykadą, udało się połączyć dwie dziedziny sztuki.
Ilustracje do mojej książki, zamieszczone w barwnych, wymiarowych ramkach (poranny telefon od Magdy i rajd do Ikei, w której nie byłam z 6 lat ;-) podkreślających kolorystykę poszczególnych prac, towarzyszyły pięknemu, wyciszającemu koncertowi, jaki odbył się dziś w Salonie Artystycznym im. F. Chopina. Impreza prawie kameralna, w klimatycznej sali o wysokich oknach, pozostawiła bardzo pozytywne wrażenia. I myślę, że moje bajkowe ilustracje, to kontrastując z pogodą muzyki, to wkomponowując się w przedświąteczną atmosferę, dopełniły całości.
Tu jeszcze przed koncertem, kilka zdjęć w ramach dokumentacji:






Koncert w wykonaniu: Ewy Liebchen (flet), Moniki Polaczek - Przestrzelskiej (fortepian) i Macieja Przestrzelskiego (skrzypce).


A tu już po koncercie, przemówieniach i podziękowaniach, wraz z Armią Życzliwych Dusz ;-), czyli moich artystycznych znajomych:



Tutaj zaś, jeszcze jedna niespodzianka, autorstwa Lindy i jej Mamy - najpiękniejsza, bo najbardziej odjechana choinka z jaką się zetknęłam (trzymam w prawej dłoni). Gdyby nie to, że czarna, można by powiedzieć - wykonana według klasycznych reguł sztuki choinkowej. Bo i szyszkę ma  na czubku i gwiazdki złote.


I... trupie czaszki! :-)



Cudo!



Serdeczne podziękowania dla p. Kierownik Filii MOK Sylwii Rosińskiej i Współpracowników.
Wystawę można oglądać w MOK - u przy ulicy Targowej 65 w Legionowie.

      

5 komentarzy:

  1. Jeszcze raz gratuluję wydania książki! ilustracje są fenomenalne i przepięknie się prezentują :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje gratulacje !!! Super, że udało się z wystawą, to takie miłe...
    Chętnie bym obejrzała... może się uda...
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze wisi, ale szczerze mówiąc - nie mam pojęcia jak długo ;-)

      Usuń
  3. ooo - lubię spotkania międzygatunkowe - połączenie zmysłów
    i bodźców - świetnie podkreślone klimaty bajkowe poprzez
    kolorowe ramki - a lustro zwielokrotnia odbiór i emocje...

    OdpowiedzUsuń
  4. Lustro dało przestrzenny efekt, a sama sala w międzywojennym duchu, idealna do prezentacji wszelkich sztuk.

    OdpowiedzUsuń