Ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo intensywne zwłaszcza zawodowo, ale też - prywatnie... Mogę powiedzieć: intensywne - w sposób kształtujący dalsze życie. 😉
Niemal codziennie spotykałam się z Osobami utalentowanymi artystycznie, lecz doświadczającymi kryzysu bezdomności. Nasze zajęcia odbywały się w Fundacji Rest - Art, na warszawskiej Pradze.
Jednocześnie prowadziłam też spotkania manualne z Seniorkami w Gminnym Centrum Kultury w Wieliszewie/Łajskach.
Ażurowe gwiazdy z odpadów, w niczym nie ustępowały wrażenia dekoracjom choinkowym, sprzedawanym na okolicznościowych stoiskach w uniwersalnych sklepach, czy placówkach Poczty Polskiej - która coraz częściej przypomina kramik z różnościami, a la kiosk z końca epoki gospodarczej PRL-u...
Mam nadzieję, że Wszyscy z Czytelników mojego bloga, bez względu na wyznanie i światopogląd prywatny - spędzili ostatni czas w sposób jednoznacznie pozytywny. 💖
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz